24.10.2016 wykład dr. hab. Krzysztofa Łęckiego

Co z tą Europą?

Uniwersytet Trzeciego Wieku Tarnowskie Góry„Ostatnie dni Zachodu? Kilka uwag socjologa” to temat wykładu, który 24 października wygłosił dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku -Tarnogórskiego Stowarzyszenia  –  UTW socjolog  dr hab. Krzysztof Łęcki
Wykładowca to socjolog, specjalista w zakresie socjologii kultury i literatury Jest adiunktem w Zakładzie Badań Kultury Współczesnej w Instytucie Socjologii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Profesor Łęcki to także publicysta, komentator, związany od wielu lat z radiem „eM”, od 1996 jest publicystą działu filozofia/socjologia czasopisma kulturalnego Opcje. Jest także autorem   ponad stu szkiców i artykułów w pracach zbiorowych, a także w „Encyklopedii socjologii” oraz przewodniku encyklopedycznym „Literatura polska XX wieku”.
Spojrzenie  socjologa na przemiany we współczesnej Europie stało się zapewne przyczynkiem do wielu refleksji słuchaczy, którzy mają świadomość
niepokojących wydarzeń i często niejasnego ich  interpretowania. Coraz częściej pojawiają się obawy- „strach się bać”, by nie być posądzonym o jakieś „fobie” i zaściankowość.
Profesor Krzysztof Łęcki przypomniał w swoim wykładzie, w jaki sposób na gruncie filozofii i socjologii definiuje się pojęcie kultury Zachodu. Jest istotne, że prawie wszystkie narody w Europie posiadają wspólne korzenie kulturowe. Pewne jest, że wszystkie koncepcje podkreślają  trzy filary cywilizacji łacińskiej: filar antyczny- filozofię grecką , filar rzymski- uniwersalne prawo rzymskie i filar chrześcijański- etyczny.

To stanowi o korzeniach kultury Europy i sile jej cywilizacji.  Dynamiczny bardzo i krótki zarazem wykład nie mógł oczywiście wyjaśnić wszystkich złożoności problemu dotyczącego oceny „zagłady” cywilizacji. Pokazywał jednak w aspekcie historycznym jak rozumiano takie przemiany. Wykładowca odwołal się do wydarzeń z historii greckiej, wojny peloponeskiej i upadku imperium ateńskiego i przypomniał słowa Peryklesa, który uważał, że bycie imperium jest nieprzyzwoite ale przestanie to coś niebezpiecznego. Wojna peloponeska doprowadziła do zmniejszania rangi Aten, a ostateczną jej konsekwencją  był upadek imperium ateńskiego. I w tym kontekście wykładowca postawił pytanie, czy Europa to imperium i jakie są dla niej perspektywy.
Uniwersytet Trzeciego Wieku Tarnowskie GóryJeżeli Zachód był imperium to jest teraz w stanie rozkładu, rozpada się w dobie globalizacji. Przywołał także wykładowca myśli Francisa Fukuyamy z książki  „Koniec historii”, mówiącej o zwycięstwie liberalnej demokracji; jednak dwadzieścia lat temu autor nie przewidział powstania czegoś co nazywa się państwem islamskim.Wobec wydarzeń ostatnich kilku lat Europejczycy muszą sobie odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących społeczeństwa i rodzących się konfliktów na tle religijnym.Zresztą to, jak wykładowca podkreślił, przewidział w 1993 roku amerykański politolog Samuel Huntington; w polemice do teorii  „końca historii’ według Fukuyamy opublikował artykuł pt. „Zderzenie cywilizacji”, przewidując , że w przyszłości  politykę zdominują konflikty między cywilizacjami a ich źródłem będą różnice kulturowe o podłożu religijnym. Huntington przewidział zapewne to co już możemy obserwować w Europie, a o skali eskalacji problemu nikt na razie nie chce mówić.
Wykład na pewno prowokował do postawienia pytania- to co powinniśmy wiedzieć i jak oceniać te informacje, które do nas docierają?
Warto może przywołać  prawo psychologii społecznej – zasadę słuszności społecznej, mówiącej że jeżeli inni ludzie wyrażają jakiś pogląd to musi on być prawdziwy. Zakładamy najczęściej „ideologiczne okulary” i wybieramy takie media, które potwierdzają taką opinię; zapominamy, że dla poznania problemu trzeba poznać różne opinie. Zapewne aktualne mogą być słowa Gilberta Chestertona angielskiego pisarza przełomu XIX/XX wieku: „ Wolność słowa oznacza w naszej współczesnej cywilizacji, że musimy mówić tylko o rzeczach mało ważnych.”
Wykład  dra hab. Krzysztofa Łęckiego prowokuje do wielu refleksji, a jedną z nich wyraża także myśl Chestertona : „Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.”; zwłaszcza, że samo słowo jest coraz częściej nadużywane jako synonim akceptacji a znaczy dosłownie „cierpliwa wytrwałość”. Warto więc jeszcze zacytować wyjaśnienie językoznawcy : „(…) tzn. jeśli ktoś coś akceptuje, to się z tym zgadza, a jeśli toleruje, to nie przeciwdziała, choć niekoniecznie akceptuje.” Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski/www.sjp.pwn.pl
Wykład został przygotowany dzięki kilkuletniej już współpracy TS-UTW z organizatorami  Sympozjów Tarnogórskich i przewodniczącym Fundacji Kolpinga panem Stanisławem Kowolikiem.

Stanisława Szymczyk
sekretarz Tarnogórskiego Stowarzyszenia – UTW

Opublikowane: 24 października 2016