Grupą 80 osobową wybraliśmy się na zwiedzanie śląskich stajenek. Pierwszą z nich była stajenka w kościele św. Barłomieja w Bieruniu Starym. Tworzona przez 60 lat przez miejscowych pasjonatów i ich rodziny ukazuje nie tylko Świętą Rodzinę i postacie związane z biblijnym opisem narodzin Jezusa w Betlejem ale figurki bieruńskiej stajenki są odzwierciedleniem dawnego życia na Śląsku, a zwłaszcza w Bieruniu. Jest tu np. szewc, o którym wszyscy budowniczy stajenki mówią Długoń, bo tak się właśnie nazywał bierunianin najdłużej uprawiający ten zawód. Jest tu siostra Gonzaga, zakonnica, która wiele roczników bieruńskich dzieci przygotowywała do komunii. Jest strażak, w hołdzie strażakom, którzy dwukrotnie uratowali płonący Walencinek przed doszczętnym spaleniem.
Kolejnym etapem naszego zwiedzania była stajenka w Bazylice Franciszkanów w Panewnikach. Podziwiając jedną z największych w Europie inscenizacji betlejemskich budowanych wewnątrz świątyni dowiedzieliśmy sie również o historii kościoła i parafii opowiadanej przez o. Maksymiliana. Na koniec dotarliśmy do kościoła Piotra i Pawła w Brzozowicach Kamieniu, gdzie przywitał nas proboszcz parafii ks Ludwik Kieras. Opowiedział o historii kościoła i historii prawie 100 letniej szopki. Pośpiewaliśmy kolędy a na koniec zostaliśmy zaproszeni na pyszną kawę z pączkiem. Było to możliwe dzięki uprzejmości i dużym sercu proboszcza a także wsparciu w zorganizowaniu tego spotkania przez Basię Dziuk, która jest jego siostrzenicą.
Więcej zdjęć w galerii i na Facebooku