„Polskie Kresy. Trudna historia, niezwykłe miejsca, niezwyczajni ludzie” to temat wykładu, który 21 listopada dla studentów Tarnogórskiego Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku wygłosiła red. Radia Katowice Danuta Skalska. Danuta Skalska jest rzecznikiem Światowego Kongresu Kresowian, prezesem bytomskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa, a także radną Rady Miasta. Należy do grona 100. najbardziej znanych kobiet na Śląsku według dziennikarskiego rankingu „Dziennika Zachodniego”. W Radiu Katowice prowadzi od lat audycję pod tytułem „Lwowska Fala”.
Swoje spotkanie ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku Tarnogórskiego redaktor Danuta Skalska rozpoczęła od przedstawienia swojego stanowiska związanego z „koniunkturalnym potraktowaniem historii i obrońców Ojczyzny podczas tegorocznego apelu poległych z okazji Święta Niepodległości przy grobie Nieznanego Żołnierza” podczas uroczystości w Warszawie. Wyjaśniła słuchaczom, że czuje obowiązek moralny, by przypominać o złożonej historii Polski i Polaków i tragicznych losach Kresowian. W swoim liście otwartym do ministra obrony narodowej zaprotestowała jako rzecznik Światowego Kongresu Kresowian- zrzeszającego organizacje Kresowian i kombatanckie, bo „(…) w imię szacunku dla poległych i prawdy historycznej, którą zobowiązani jesteśmy przekazywać następnym pokoleniom – domagamy się dla Obrońców Lwowa i Polski na Kresach godnego miejsca w pamięci Polaków i oddawania należnego im hołdu podczas uroczystości z okazji świąt państwowych.”
Opowieść o Kresach, Kresowianach i mało znanej historii wykładowczyni zilustrowała wstrząsającym filmem dokumentalnym z 2008 roku w reżyserii Ewy Szakalickiej pod tytułem „Śmierć po raz setny”. Ten trwający prawie 25 minut dokument został przyjęty w milczeniu. Pokaz filmu dokumentalnego poświęconego zagładzie wsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka na Wołyniu unaocznił słuchaczom tragiczną i mało znana kartę martyrologii narodu polskiego. Słuchacze dowiedzieli się jak to w 1943 roku w obu tych wsiach, położonych ok. 10 kilometrów od obecnej granicy pomiędzy Polską a Ukrainą, Ukraińcy zamordowali ponad 1100 Polaków. Po projekcji, filmu, w którym wypowiadał się także dr Leon Popek, historyk z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, który od lat zajmuje się problematyką zbrodni dokonanych na Wołyniu, padło bardzo ważne pytanie; dlaczego tak mało wiemy o tych kartach historii.
Redaktor Danuta Skalska pokazała jeszcze Kresy przez pryzmat losów ludzi niezwykłych, osób szczególnych, budzących szacunek. Niezwykli ludzie to między innymi dwie staruszki, siostry Jabłeckie, które oddały swoją budowaną latami chatę na kościół, kiedy władze nie dały zgody na budowę świątyni. Kościół na Kresach ma znaczenie szczególne, patriotyczne, obrony wartości tradycyjnie narodowych. Symboliczną bohaterką jest inna starsza już kobieta- Rafaleina Wróblewska ze wsi Pinkówka, która straciła ręce pracując w fabryce amunicji, przeżyła wywózkę do Kazachstanu i na przekór tym wszystkim nieszczęściom walczyła z pozytywnym skutkiem o zbudowanie w swojej wsi kościoła. Szczególną postacią jest także Maria Mirecka-Lorys prezes Kresowian w Chicago, która prowadzi akcje wspomagające Polaków mieszkających na Kresach. Wiąże ją z tymi miejscami i ludźmi także osoba brata, który będąc księdzem nie opuścił swoich rodaków i zginął męczeńską śmiercią zamordowany przez UPA. W dyskusji ze słuchaczami, już po zakończeniu wykładu o trudnych losach Polaków na Kresach w czasach współczesnych, redaktor Danuta Skalska zaprosiła słuchaczy do kościoła św. Wojciecha w Bytomiu na uroczystości przekazania relikwii św. Ojca Pio dla kościoła polskiego na Ukrainie.
Trudne karty historii prowokują do wielu refleksji. Można powiedzieć, że redaktor Danuta Skalska pokazała w swoim wykładzie, jakie jest historyczne uwarunkowanie współczesnych relacji społecznych i politycznych. Uświadomiła jednocześnie, że jak mówił Piłsudski: „Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium”, a „Ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości”.