Rodzinne spotkanie członków Tarnogórskiego Stowarzyszenia-Uniwersytet Trzeciego Wieku 23 stycznia przy wspólnym stole i śpiewaniu kolęd było okazją, by uświadomić sobie, że wiąże nas ta szczególna więź; że magia Bożego Narodzenia, niepowtarzalna atmosfera kolędowego wieczoru przynosi nam wiele pozytywnych emocji. Wspólne kolędowanie pozwala nam od kilkunastu już lat doświadczać optymistycznego spokoju, wewnętrznej radości spotkania z przyjaciółmi i tej szczególnej radości- spotykam się z moją rodziną, taką z wyboru- „Rodzina to niekoniecznie ci ludzie, wśród których człowiek się rodzi. Można ją sobie znaleźć samemu. Tam, gdzie jest bezpiecznie i ciepło. Tam gdzie człowiek czuje, że właśnie tu jest jego miejsce.” I chyba dla blisko 150 uczestników uniwersyteckiego spotkania kolędowego to było takie przeżycie. Cisza i spokój poetyckiego słowa, kolędowej muzyki, jasełkowa opowieść o betlejemskim cudzie były magiczną i niepowtarzalną chwilą rodzinnego spotkania.
To świąteczne spotkanie można podsumować refleksją, myślą Antoine᾿a de Saint–Exupéry᾿ego: „Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło, i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu”. Takie szczególne spotkania budują naszą historię, rodzinne więzi członków Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Koniecznie trzeba dopowiedzieć, że do zbudowania nastroju rodzinnego spotkania przyczyniła się bez wątpienia scenografia miejsca spotkania- Restauracji „Ferdynand” w Strzybnicy.